Gitarę zazwyczaj stroję na czuja, ale ponieważ niekiedy nie mam dnia - mam również stroik elektroniczny. Przydaje się szczególnie, gdy człowiek jest lekko wstawiony. Ale ja nie o tym.

Otóż stroiłem stroikami elektronicznymi już kilka gitar, dwie z raczej niższej półki, dwie ze stosunkowo wyższej(ok. 1500zł). Metoda strojenia standardowa - piąty próg te sprawy.
I zauważyłem dziwną rzecz - stroik często wymiękał na strunie G. Tzn. ciężko mu było ustabilizować się na jakiejś częstotliwości. Nawet, jeśli się nastroiło tą strunę, to na wyższych progach zazwyczaj były jakieś spore buble - tzn. na jednym progu było ok, na innym już nie itp.

Sam, kiedy stroję na ucho, również największe nieścisłości występują wokół struny G (tzn. jeśli pojawi się jakiś błąd, to właśnie na tym poziomie, bo jeśli się nastroi dzwięk h, to pusta struna już nie jest G tylko coś około tego).

Wiem, że mogę stroić na flażolety itp. Tylko dziwi mnie, dlaczego w czterech gitarach z rzędu występuje ten sam problem? Spotkaliście się z tym?