Więc jeśli chodzi o nagrywanie elektryka przez kompa to wypowiem się troszeczkę
Jeśli chodzi o sam program do nagrywania to AudaCity może jak najbardziej być. Jest darmowy i posiada wszystkie podstawowe funkcje by zarejestrować nasze nagranie w dobrej jakości. Z płatnych i bardziej rozbudowanych można zainteresować się: Cubase, Pro tools, Ableton, Fruity loops, Logic Pro i Reaper. Tego ostatniego najbardziej polecam, bo jest tani, bardzo wydajny nawet na słabszych sprzętach i jest bardzo intuicyjny, bez tych wszystkich niepotrzebnych bajerów. Oczywiście taki program typu DAW (te wymienione wcześniej) przydadzą się tylko gdy mamy zamiar nagrywać bardziej profesjonalnie, nagrać cały kawałek, zmiksować go i zmasterować. Do takiego szybkiego nagrywania i ograniczonego zastosowania Audacity wystarcza.
Odnośnie działania takich narzędzie jak compresor, equalizator itd. można wygooglować sobie w sieci. Nie że nie chce pomóc, czy coś, tylko nie ma sensu bym kopiował i wklejał tutaj treści które są dostępne po paru sekundach korzystania z wyszukiwarki. Na wielu stronach opisane to jest bardzo fachowo i niezależnie od użytego programu, pluginu zasady są takie same. Na początke warto opanować sam equalizer i przynajmniej wziąść się za obcinanie krytycznie wyskokich i niskich częstotliwości w nagrani, czyli stosować filtr górno i dolnoprzepustowy.
Jeśli chodzi o gały na gitarze, to nie ma jednoznacznej odpowiedzi. To już kwestia gustu i chęci uzyskania konkretnego brzmienia. W mojej gitce nie mam czegoś takiego jak treble i rythm ale z tego co kojarze, to niektóre gitary tak mają jako przełącznik z pickup'u mostowego na gryfowy. Nie ma ogólnych zasad, są poprostu pewnie utarte schematy, które i tak częśc gitarzystów łamie, bo jak wspomniałem wcześniej, to kwestia gustu. Na przystawce mostkowej ludzie grają potężne riffy, a na gryfowej cieplutkie solóweczki. Tylko zaraz tutaj ktoś dopisze, że to nie prawda i bzdura. Wsumie ta osoba będzie mieć rację, bo nic nie stoi na przeszkodzie by grać solówy na mostkowym pickupie. Ja na ten przykład nie lubie brzmienia "zaokrąglonego" na gryfowej pozycji i gram wszystko na mostkowym pupie. Z pokrętłem tone, jest podobnie, kwestia gustu. Ja tam gram z rozkręconym na maxa, ale niektórzy lubią skręcić ta pokrętło do połowy i obicąć trochę wysokich częstotliwośći z brzmienia gitary. Często używane przez użytkowników wzmacniaczy lampowych, bo ten typ wzmacniacza bardzo ciekawie reaguje na tak skręcony potencjometr.
Co do samego sposobu podłączania gitary do komputera to niestety jest to trochę droższe rozwiązanie niż mogłoby się wydawać. W necie niestety większość ludzi wprowadza wbłąd i każe kupować te śmieszne końcówki i wpinać je w wejście liniowe karty dźwiękowej a czasami nawet do wejści mikronofego (sick!!!). W większośći zestawów komputerowych czy lamptopów na pokładzie zamontowana jest słaba zintegrowana karta dźwiękowa. Do typowego zastosowania przez szarego użytkownika komputera wystarcza, ale do nagrywania gitary nie bardzo. Wejście mikrofonowe ma zadużą "czułość" i nie nadaję się do podpinania gitary. Wejście liniowe to już lepsze rozwiązanie, choć wciąż nie stworzone do takiego zastosowania. Integrówka ma to do siebie że w obrabianie dźwięku na zasadzie: odbierz sygnal, obrób go i wyślij z powrotem jest do kitu i powoduje opóźnienia. Podsumowując integra: zbiera szumy, zanieczyszczając nam zebrany sygnał, powoduje opóźnienia (można je częsciowo zniwelować pogorszając jeszcze bardziej jakość dzwięku).
Roziązanie? Kupujemy albo porządna kartę dźwiękową, albo zewnętrzny interejs muzyczny który w pewnym sensie też jest kartą dzwiękową. Taki interfejs najczęściej podpinany jest przez gniazdo usb do komputera. Są przeróżne interfejsy, różnych firm i o różnych parametrach. Ten podany przez ciebie w linku, firmy berhinger jest napewno jakimś rozwiązaniem. Nie jest to interfejs z wyższej półki, ale sprawdzi się lepiej niż zintegrawana karta dźwiękowa. Droższe interfejsy mają większa ilość złącz, np wejscię na podłączenie mikrofonu pojemnościowego itd. Mają też lepsze przetworniki analogowo-cyfrowe więc zbierają mniejsz szumów, przenoszą większe pasma dźwięku itd.
Czego więc potrzebujemy? Instalujemy jakiś program typu DAW, może być wspomniany Audacity. Kupujemy jakiś interfejs, podpinamy pod usb, instalujemy sterowniki i w naszym programie do nagrywania ustawiamy by był naszym urządzeniem odtwarzającym i nagrywającym. Wsumie już możemy nagrywać sygnał prosto z naszej gitary. No dobra, ale chcemy grać na żywo z efektami tak jak ze wzmacniaczy a nie tylko słyszeć czysty sygnał. Cóż tutaj musimy już zaopatrzyć się w jakiś plugin symulujący wzmacniacz i efekty gitarowe. Jest kilka dobrych płatnych pluginów jak i darmowych.
Płatne: Pod Farm (polecam badzo), Amplitube (średnio mi przypadł do gustu), ReValver MK III - Peavey (taki se, chyba nawet gorszy od amplitube'a), Guitar Rig (mój ulubiony, większość nagrywam na nim)
Darmowe: LE456, LeCab2 (to wsumie plugin do łądowania impulsów by obsłużyć te pozostałe darmowe pluginy), LeCto, LeGion, LeXTAC
Te płante pluginy są także w wersi standalone, czyli można je normalnie uruchomić z ikonki bez ładowania ich w naszym DAW. Z tego co pamiętam to większość pozwala na nagrywania bezpośrednio w samym progsie. Tak czy siak lepiej ładować je jako pluginy w naszym programie do nagrywania. W naszym DAW przypisujemy plugin jako efekt dla danej pustej ścieżki i dajemy odsłuch w czasie rzeczywstej dla tej sieżki. Wtedy możemy grać na żywca jak z normalnego wzmacniacza, a po włączeniu nagrywania nagrawania nagra nam się czysty sygnał (choć my będziemy podczas brzdąkania słyszeć ten obrobiony). Ma to ten plus, że po nagraniu nagle będziemy mogli pozmieniać brzmienie naszego cyfrowego wzmaka, bez jakiejkolwiek destrukcji nagrania.
W przypadku tych darmowych pluginów, to w grę wchodzi używanie tylko z połączeniu z naszym DAW. Też trzeba pamiętać, że te pluginy Paoulu, to symulacja samego wzmacniacza, bez symulacji kolumny. Efekt tego jest taki że sam jeden plugin, da nam jeden wielki trzask niż ciekawe brzmienie. Dlatego trzeba użyć drugiego pluginu LeCab bądź Kefir i w nich załadować impuls danej kolumny. W sieci jest jest mnóstwo darmowych impulsów i tutoriali jak załadować poprawnie imupls a nawet jak zmiksować kilka impulsów dla ciekawszego efektu.
Z interfejsów osobiście polecam POD GX firmy Line6. Nie, nie mam z nimi żadnego kontraktu, poprostu w dobrej cenie dostajemy interfejs zachwalany przez wielu gitarzystów. Nie jest to super pro sprzęt, dla pro studia, ale do domowego nagrywania, jakieś demko własnego zespołu czy coś jak najbardziej daje rade. Cena jest przystępna, jeśli nie potrzebujemy wpinać nic innego niż gitarę, to ten model spełnia wszystkie podstawowe oczekiwania. Nówka kosztuje ok 350 zeta, a dostajemy do niego Pod Farma w najnowszej wersji. Wersja ta, nie posiada wszystkich wzmaków i efektów (które można później dokupić), ale też nie jest tak okrojona jak werja FREE (która z tego co pamiętam ma tylko 2 wzamki). W wersji dołączonej do Pod Gx mamy z 17 wzmacniaczy w tym parę do szatańskiego grania, różne przestery, compresory, kaczki, efekty modulacyjne i inne takie.
EDIT: Próbki https://soundcloud.com/temporal333/tracks
Może zagrane nie najlepiej, bo gitarzysta ze mnie ujowy, ale jakiś podląd na brzmienie z nagrywania z pomocą POD GX i Pod Farma oraz Guitar Rig'a masz.