wie ktos moze czy pod bass mozna podpiac kostke [przester] do gitary elektrycznej, czy bedzie to dobrze dzialac czy dzwiek bedzie raczej kaszaniasty? ;P

http://www.thomann.de/pl/blackstar_ht_5 … _stock.htm spodobały mi się higainowe próbki na YT. Co sądzicie?

Jeśli chcesz katować publikę pierdzącymi przesterami to śmiało!

Jeśli interesował by Cie Crate FW 15R (12" głośnik będzie brzmiał milion razy lepiej niż twoja 6" pierdziaweczka) to napisz na gg.
http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/w … te-fw-15-r

Jeśli chcesz grać metal i wszelkie pochodne, to zajebisty zestaw.

No to przester tego wzmaka powinien Cię zadowolić. Sam go mam i za to go kocham. Daj gg, wyślę Ci próbkę mozliwości

Ahoy! Yar, yar, yar... piraci!

Zamierzam nabyc na drodze transakcji efekt gitarowy Boss SD-1 (Overdrive) i/lub pedał/kaczka/wah-wah Donlop GCB95 Cry Baby. Przester służyłby mi do czystszego przesterowywani dźwięku i pozbycia się szumow na bardzo wysokich przesterach. Pedał - jak to pedał, służyłby mi do pedałowania...

Co sądzicie o tych efektach. Czy ktoś korzta/korzstał z tych urządzeń i, jeżeli tak, to czy jest zadowolony? Czy w ogole warto na nie patrzeć przy wyborze efektu? Obrzmienie nie pytam, bo je prędzej, czy poźniej usłysze - pytam o jakość i wartość brzmieniową tych 'instrumentów'.

No właśnie z tymi szumami to nie jest taka prosta sprawa... Podłączałem do gniazda z bolcem - nic nie pomogło - stwierdziłem, że to piec... Podłączyłem do pieca inną gitarę - szumi - stwierdziłem, że to piec... I wymyśliłem z kolegą, że ten SD może coś poradzić. OFC muszę to ustrojstwo najpierw sprawdzić na żywo w sklepie - jeżeli mówisz, że powinno dawać rade to sprawdzę.

A teraz pedał. W jakim sensie mało uniwersalny? Gdy myślałem o zakupie postawiłem sobie pewne kryteria. Mianowicie:
1. Cena (majątku nie wydam)
2. Bezawaryjność (Ma być jak cep - młócić i się nie psuć)
3. Brzmienie  (to sprawdzę na końcu w sklepie)
Chciałbym, żeby kwakał i się dobrze sprawował... Nie mniej jednak prosił bym rozwinięcie myśli.

I jeszcze jedno pytanie do mpx'a:
Wiem, ze ty też masz/miałeś CRATE'A FW15R. Czy kiedy podkręciłeś gałę gainu do maximum, szumiało? Jeżeli tak, to jaką diagnozę byś postawił? Co to może być, da się z tym coś zrobić? (Na przykład tym efektem?)

Hmmmm... No to pozostaje ogranie i zobaczenie jak to wszystko będzie działało. W każdym razie dzięki za odpowiedź

Guitar Rig

Jedyne co jest w tym fajne to głośnik Celestiona

lampy- naturalne, pelne brzmienie.

Lampy przestarzałe jeżeli chodzi o technologie, a to, że nowe modele są wydane to już inna sprawa. Pewien elektronik mi wyjaśniał, że lampy nie są lepsze od tranzystorów, że tam nie ma powodu żeby były lepsze.  No i mam mętlik w głowie, sam już nie wiem czego chcę. Z resztą boję się, że w domu za mało gainu z lampy będzie.

@Krester naturalne brzmienie to mają instrumenty akustyczne, w gitarze elektrycznej trochę dziwne mi się wydaje określenie 'naturalne'.

Z tego co koleś na forum gitara napisał wywnioskowałem, że lampa jest dobra do cruncha, a do dużego przesteru to już jej zalety bladną. Z resztą są droższe, no i ja chcę coś jednak powyżej 30W żeby się fajnie z perkusją grało (tak tak wiem, że 15W też wystarczy), ale coś bardziej przyszłościowego, a żeby 60W było mało to już jest potrzebna duża scena. No i 60W lampa w domu na 1/4 głośności ma kiepski gain z tego co wiem. Tak czy siak dzięki za odpowiedź. BTW Rames a nie Ramzes

Źle się wyraziłem - 1/4 czyli sporo przed 1 na gałce. Zdaję sobie sprawę, że Metallica i wielu innych gra na lampach. Tylko oni rozkręcają volume dość sporo i wydają na sprzęt dużo więcej niż 1500 zł. Z resztą czy w domu grają na lampach to bym nie był taki pewien.

Dyskusja ma mi pomóc zdecydować co właściwie powinienem kupić i dlaczego, no i dzięki za takie obszerne odpowiedzi i w ogóle, zależy mi na opiniach bardziej doświadczonych.

Nie wiem czy już o tym ktoś wspominał: - pewien Lutnik mi powiedział w tajemnicy żeby ze wzmacniacza tranzystorowego uzyskać tak czyste i pozbawione zakłóceń brzmienie jak z nowoczesnej lampy trzeba podłączyć go pod inną fazę( taką z której aktualnie nic innego w domu nie korzysta). Podobno eliminuje to prawie wszystkie zakłócenia pola elektromagnetycznego.
Nie wiem czy to prawda bo nie mam zrobionej drugiej fazy w domu i nie mogę sprawdzić.

Siema,
mam bardzo niski fundusz, a muszę kupić sobie piec, który:
1. Przebije się przez perkusje akustyczną w takim sensie, nie żeby ledwo go było słychać tylko żeby słychać go było dobrze.
2. Nie będzie pierdział tylko coś w miarę normalnego grał
3. Będzie zaopatrzony w jakiegoś overdrive'a lub distortion i też nie będzie przy tym pierdział.

Nie oczekuje od was, żebyście mi znaleźli konkretny piec bo sam szukam na allegro, ale jak widzę jakieś konkretne dane dotyczące różnych komb itd. to trochę się gubię więc jeśli ktoś mógłby krótko streścić co jest najważniejsze przy moich wymaganiach.. Jeszcze pytanie czy wyrobię się w 400zł ?

Krótko i na temat: Dobry piec do gitary elektroakustycznej. Szukam, w sensie