Kupiłem ltd ex 50 i peavey valeveking 112, niby wszystko fajnie, jednak mam problem. Kanał czysty brzmi wspaniale, na maxymalnej jak i na cichszej głośności, za to przester jest ładny dopóki ni dam na 1 na 10 cyfrowej skali (zaczyna potwornie i głośno piszczeć) zdaje mi się że struny same jakimś cudem delikatnie drgają i to daje taki efekt, ponieważ jak je wytłumie ręką to  jest normalnie. Nawet jak są wytłumione to jak przekręce gałke na 5 znowu jest to samo. Przy ciągłej grze tego nie słychać, ale wystarczy ćwierć sekundy i znowy się zaczyna. Czy powinienem jakiś efekt kupić czy po prostu coś jest zepsute?  HELP
Używam kabla który dostałem od kolegi myśle, że najtańszy bubel jaki istnieje i nie jest wzmacaniasz podłączony do uziemienia.