Chciałem rozpocząć jakoś rozmowę na forum i tylko taki pomysł mi wpadł do głowy . Jestem nieśmiały z natury . Tak na poważnie, to głównie chodzi mi o firmę, bo nie widziałem jej nigdzie w sklepach (poza tym którego linka podałem). Na razie gra się dobrze. Co mam rozumieć przez sformowanie "pogra chwilę"?

Sklep nazywa się Riff. Kosztowała 259 zł, więc z pokrowcem dałem w sumie 300 zł. Ma to być gitara dla początkującego, więc uznałem, że to starczy. Gra się dobrze, poza tym, że place bolą od stalowych strun, ale już się przyzwyczaiłem do bólu .

Heh, to gość dał 259zł za gitarę, a ty 300? Niezły rozrzut cenowy

Również kupiłem owy model (dziś) i się zdziwiłem ponieważ jest mało opini o tych gitarach w internecie a gitarka brzmi napeawde ładnie teraz tylko trzeba nauczyć się grać
P.S dałem za swoją 275 miejscowość Jaworzno

po dłuższych chwilach spędzonych z tą gitarą mogę powiedzieć tyle:

ładne brzmienie ale niestaranne wykonie, nie wykończona (progi do spiłowania), najlepiej od razu wymienić struny (najgorsze możliwe, twarde, tną palce, szybko głuchną i bardzo szybko gitara się rozstraja, również trzeba je ciągle dociągać) i zaneść do lutnika, takto juz jest z tanimi gitarami

to moja opinia, proszę abyście ją poprawili, bo noob ze mnie taki, że zagram jedynie drabinke i wstępniak z smoke on the water

Po 2 latach użytkowania powiem, że ona nie jest zła. Dźwięk ma bardzo ładny, no a co do wykończenia, to nie spodziewajmy się cudów po gitarze poniżej 300 zł. Struny nie wiem czy ma twarde, czy nie, bo już się przyzwyczaiłem . Jak teraz mam też elektryka to jest łatwiej grać. Ale to prawda, że nie stroi zbyt dobrze i np. najgrubsza struna bardzo brzęczy w niektórych sytuacjach (trzeba ją tłumić). Poza tym jedna ze śrubek przytrzymujących klucze jest trochę zardzewiała . Ale gra dalej. Jak na pierwszy raz to uważam, że jest to dobry pomysł, ale to tylko moje zdanie.