Temat: Grubość strun a dźwięk.
Jaka jest różnica pomiędzy strunami 9 a chociażby 11?
Chodzi mi o dźwięk nie grubość , które do jakiego typu muzyki się nadają i czy rzeczywiście to słychać?
Forum gitarowe
7 bezpłatnych lekcji video dla początkujących [ODBIERZ TERAZ]
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Jaka jest różnica pomiędzy strunami 9 a chociażby 11?
Chodzi mi o dźwięk nie grubość , które do jakiego typu muzyki się nadają i czy rzeczywiście to słychać?
Grubsze struny do obniżonych strojów.
głośniejsze, pełniejsze brzmienie
I bardziej ostre.
i ciężej je docisnąć przez co czasem mogą zagrać nieczysto xd
i mocniej trzeba robić bendy
przez co można je łatwiej zafałszować ;p
I większe ryzyko, że ci pęknie jak zamyślisz się przy strojeniu...
czy ja wiem .. mnie się wydaje że grubsze są bardziej wytrzymałe w końcu to struna e pęka najczęściej
Właśnie, grubszy materiał wytrzyma większe naprężenie
Mocniej podciągasz, mocniej przyciskasz, mocniej cie na początku palce bolą - do wszyskiego jednak sie idzie przyzwyczaić Gralem na 8'kach, 9'kach, 12'kach, a sam mam 10-46 i powiedzieć moge tylko jedno, IMHO, czym grubiej tym większe mięcho, jednym słowem lepsze brzmienie.
Za to na cieńszych jest mniejsze naprężenie... chociaż co ja tam wiem .
Zmieniłem już jakiś czas na te 9 i gdybym miał 10 to jakiś czas temu powinna pęknąć e, cieniutka rzecz jasna.
A co do brzmienia to fakt, już te 10 brzmią o wiele ładniej. Z tym, że mi po półtora roku grania palce dalej pękały . Kiedyś przez jakiś czas nie dałem rady grać nic innego poza akordami bo mnie tak bolały .
Mało odporny na ból jesteś Tydzień temu tak zagrałem się w Master of Puppets, że przeciąłem sobie opuszek palca wskazującego (to znaczy mam wcięcie niemalże do ,,mięsa" ). Smaruje kremem i gram dalej
Co do strun, a dokładniej ich wyboru: każdy musi sam wybrać jakie mu pasują.
Co do strun, a dokładniej ich wyboru: każdy musi sam wybrać jakie mu pasują.
Otórz to
Za to na cieńszych jest mniejsze naprężenie... chociaż co ja tam wiem
Nie zawsze, bo np kolega ma założone 10-42 i są tak miękkie (tzn. mało naprężone), że mi to przeszkadza. Podciągają sie co prawda bardzo dobrze i lekko, ale jak grasz "mocno" to spadają czasami z podstrunnicy... Tak czy inaczej on twierdzi ze wszysko jest gut, rzecz gustu Ja jakbym nie poczuł struny pod palcem tak jak czuje u siebie to czułbym się conajmniej dziwnie...
Niedlugo zakladam 11-52 (brzminie jest jeszcze lepsze,IMO ofc) trzymajcie za mnie kciuki
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum oparte o PunBB, wspierane przez Informer Technologies, Inc