Witam wszystkich
Los chciał, ze trafiłem akurat na to forum internetowe o wiosłowaniu dla początkujących i mam rozterki, jak wszyscy przede mną - co tu wybrać na początek.
Koniec końców zawsze miałem zamiar się nauczyć grać na jakimś instrumencie, ale jakoś nigdy nie było czasu, czy też środków - wiec mówię veto do cholery, trzeba coś z tym zrobić :d. Zdecydowałem się na wiosło, ze względu na to, iż preferuję właśnie gitarowe rockowo-metalowe brzmienia - elektryka, bo akustyk jakoś w ogóle mi nie leży i już. Nie dam się przekonać, żeby zacząć od czego innego, deal with it :f.
Przejrzałem już pół internetu i jestem w kropce. Gdzie się ktoś nie spyta od jakiego elektryka zacząć, to polecają mu Gibsony i inne Les Paule za niebotyczne kwoty, nie wspominając o reszcie osprzętu - więc chciałbym się w tym miejscu zapytać, czy do cholery nie ma już czegoś tańszego, co by przyzwoicie GRAŁO, nie kaleczyło ucha (a jeśli to już tylko z winy użytkownika) i dawało frajdę z nauki? I tak nie docenię na początku wszystkich tych (zapewne) niebotycznie wyrafinowanych wykończeń i brzemienia - chcę coś, co będzie stanowić punkt zaczepienia na rok-trzy (nie liczę na to, iż szybciej uczynię jakiekolwiek postępy :d).
Idę dalej czytać stosy postów na wszelkich forach, a tymczasem może ktoś mnie oświeci czy w zakresie ~0-600zł (wraz z jakimś wzmacniaczem) idzie się zaopatrzyć w coś, o czym wspominałem akapit wyżej (nowe, używane, sklepy, allegro, jestem otwarty na propozycje).
Pozdrawiam o/