Poćwiczę trochę i nagram filmik.

Czym to nagrywałeś? Jakość nagrania jest mizerna. Co do gry to nie odkryję Ameryki pisząc Ci, że musisz jeszcze poćwiczyć, przede wszystkim dlatego, że grasz nierówno.

Macie lepszą jakość

http://w392.wrzuta.pl/audio/1bm0j3C6wt2/nothin.

Słabo jak na 1,5 miesiąca nauki. I poćwicz z metronomem.

Jak na 1.5 miesiąca za długo zmieniasz akordy i to nie chodzi o to ile uczyłeś się piosenki. Jeśli będziesz umiał płynnie zmieniać akordy, to zagrasz każdą piosenkę z akordami, które umiesz, praktycznie bez nauki. Zanim zabierzesz się za coś ambitniejszego doszlifuj akordy.

Akordy to podstawa.Na akordach wszystko leci.
Najpierw się akordów naucz a potem się ucz kawałków z tabów.
Bez akordów gówno zrobisz.

To, że grałeś kilka godzin, to nie znaczy, że powinieneś ciągle zabierać się za coś nowego. A reszta nie przyjdzie z czasem, jak nie będziesz konsekwentnie ćwiczył. Jeśli bierzesz się za jakiś kawałek to ucz się go do czasu aż będziesz go umiał zagrać porawnie, bo jak będziesz grał wszystko na raz, to będziesz wiedział tylko kiedy zmianiać chwyty, czyli w rezultacie nic nie będziesz umiał.

Nie wiem co miałeś na myśli, przeczytałem i napisałem, co ja miałem na myśli. A i istnieje opcja edytuj.

Skąd taki wniosek?

Zaakceptujecie takie cos?Powiedzcie przynajmniej,ze przecietnie.I sorry za to,ze nie ma polskich znakow,ale mam pewien problem z kompem.

A jak mowilem, że zabierasz się za wszyskto na raz, to twierdziłeś, że nerwowy jestem. Lepiej przeczytaj sobie tamtego posta jeszcze raz i weź sobie to do serca, na prawdę. I nie chodzi tu o to, że specjalnie Cię krytykuję, tylko chcę Ci dobrze poradzić.

Dokładnie. Ja jak coś mi nie wychodzi potrafię ćwiczyć jeden utwór i ze 2 miesiące. Najważniejsze są częste ćwiczenia. Popracuj nad szybszą zmianą akordów.

Jasne,że nie umiesz tego lepiej ode mnie.A jeśli tak to wstaw nagranie.Poza tym nie mogę grać codziennie bo jak się czasami wraca do domu o 18 to już się nie ma siły.Nie chcę,żeby było,że się usprawiedliwiam,ale na początku to ja tak naprawdę nie ćwiczyłem tylko traciłem czas.Ogólnie rzecz biorać zapiszę się na jakiś kurs bo muszę mieć kogoś kto by mi powiedział co mam zrobić,dać mi przydatne ćwicznie,poprawić.A tak to nadal tracę czas.

Nie chodzi o to,że mnie się ten kurs nie podoba czy nie umiem z niego korzystaqć.Ja po prostu muszę mieć realnego nauczyciela.Jestem takim człowiekiem i tyle.Grzesiek nauczyłeś się grać na gitarze na tym kursie czy od nauczyciela?Może i umie to zagrać lepiej ode mnie,ale niech wstawi filmik.

Samodzielnej nauki,ale ktoś ci pomagał?Poza tym no jednak mimo wszystko wolę realną pomoc.Wiem,że to forum jest bardzo przydatne i dzięki wam wszystkim i przede wszystkim założycielowi,ale pierwsze kroczki poczynię z nauczycielem.Jak będę miał ponad rok doświadczenia to wtedy się będę tutaj wypowiadać.I nie próbuj zmieniać mojego punktu widzenia,Myślę,że chcesz mi pomóc i dzięki za to,sam jednak wiem lepiej co dla mnie najlepsze.

No oczywiście,że bardzo przydatne i o to mi cały czas chodzi.A to,że tracę czas jest tylko moją winą.