Temat: Czy cutaway rzeczywiście się przydaje?

No właśnie, ostatnio rozmyślam nad przydatnością cutaway'a, szczerze, powiedzcie, po co on jest. To znaczy, wiem, do łatwiejszego sięgnięcia do dalszych progów, no ale, ja nie widziałem tabów z potrzebą progu+12. Więc on wogóle się przydaję?

Ze szczęściem bywa czasami tak jak z okularami,
szuka się ich, a one "siedzą" na nosie.
Tak blisko!

2

Odp: Czy cutaway rzeczywiście się przydaje?

Eric Clapton RLZ napisał/a:

ja nie widziałem tabów z potrzebą progu+12.

To znaczy, że widziałes mało tabulatur smile

Poza byciem gitarzystą, jestem wielkim fanem gitary. Kocham ten cholerny instrument. - Steve Vai
//Washburn WI24 (TESLA Plasma 2 set) -> VOX V845 -> Ashdown G60R, Epiphone DR100
GG: 7365993

3

Odp: Czy cutaway rzeczywiście się przydaje?

praktycznie każda solówka jest grana powyżej 12 progu

Odp: Czy cutaway rzeczywiście się przydaje?

Eee... to teraz już wiem. Dzięki.
Dużo to +10.000 ? big_smile No oczywiście, nie widziałem wszystkich tabów z całego świata, ale te co widziałem, nie były +12.

Ze szczęściem bywa czasami tak jak z okularami,
szuka się ich, a one "siedzą" na nosie.
Tak blisko!

5

Odp: Czy cutaway rzeczywiście się przydaje?

Jeśli są dwie gitary to fajnie brzmi kiedy jedna gra o oktawę wyżej, oczywiście to zależy także od muzyki, nie do wszystkiego będzie to pasować wink

6

Odp: Czy cutaway rzeczywiście się przydaje?

Gitara fajniej wygląda i mniejsza powierzchnia do czyszczenia chociaż to raczej względne.

7

Odp: Czy cutaway rzeczywiście się przydaje?

Jak powiedział mój przedmówca (a właściwie - napisał przedpisca ;p) - sporo solówek jest akurat grane na progach bliżej mostka...

Wcięcie się przydaje gdy grasz solówki. 15 próg jest już całkiem ciężko złapać bez cutaway'a, 17 się nie da bez odrywania kciuka od gryfu (tak żeby był "przed" gitarą).
Wg mnie, jeśli chcesz grać tylko na klasyku/akustyku i nie kupujesz elektryka- to warto wziąć gitarę z cutaway'em, bo może najdzie cię ochota na granie akustycznych solówek. Jednak z tego co wiem to przez "wcięcie" gitara trochę gorzej brzmi- jeśli masz w planie posiadanie elektryka, to możesz wziąć akustyka bez wcięcia.

A tak naprawdę to zależy tylko od tego czy i jakie solówki chcesz grać.

"Tore out my heart, handed to me on a silver platter"
Avenged Sevenfold !!!

8

Odp: Czy cutaway rzeczywiście się przydaje?

Ja z jednej strony żałuję, że nie mam wcięcia, bo by się bardzo przydało, ale z drugiej strony jakoś sobie radzę i nie podobają mi się gitary z cutaway'em.

Odp: Czy cutaway rzeczywiście się przydaje?

Dzięki, co prawda w moich planach nie było gitary bez cytaway'a, ale 2 dni temu poszedłem do Riff'a i sprzedawca polecił Takamine G321, bez cutaway'a ale ładna, dlatego się pytam.
Jestem bardzo blisko Lag'a T66ACE- e.akustyk, z cutaway'em, grałem na nim w sklepie; ekstra brzmienie, bardzo wygodna, struny ma niżej niż wszystkie inne, więc łatwiejsze jest przyciskanie do progów.

Ze szczęściem bywa czasami tak jak z okularami,
szuka się ich, a one "siedzą" na nosie.
Tak blisko!

10

Odp: Czy cutaway rzeczywiście się przydaje?

Nie no, bierz z cutawayem. W niczym nie przeszkadza, a na pewno kiedyś postanowisz pograć w wyższych pozycjach.

11

Odp: Czy cutaway rzeczywiście się przydaje?

Bluskaj dobrze mówi- po opanowaniu podstaw zaczyna brakować wcięcia w akustyku...

"Tore out my heart, handed to me on a silver platter"
Avenged Sevenfold !!!

Odp: Czy cutaway rzeczywiście się przydaje?

Dlatego mówię, że wolę Laga.

Ze szczęściem bywa czasami tak jak z okularami,
szuka się ich, a one "siedzą" na nosie.
Tak blisko!