Ja mam gitarę typu zwisającego. Nie ma IMO różnicy w tym, czy wisi, czy leży... Najważniejsza jest stabilność i odpowiednia wilgotność powietrza.

Ja kupuje stojak, ale zamierzam jej nie stawiać nagiej żeby się nie kurzyła. Zmieszczę ją na stojak razem z futerałem (wiem, że rekordowe pytanie, ale nie jestem obeznana) ?

akwarela: jeśli masz na myśli pokrowiec to zmieści się na 100%, ale i tak nie powinna się zakurzyć

Moja gitara stoi sobie bokiem w pokrowcu, w miejscu, w którym nie działają na nią siły zewnętrzne (oprócz grawitacji i ciśnienia powietrza ). Wydaje mi się, że to dobra opcja tzn. gitara do tej pory ma się dobrze.

To zależy od tego, gdzie i jak będzie stała : czy w pokrowcu, czy goła, czy w wilgotnym, czy w suchym, czy ciepłym, czy zimnym miejscu etc. Ale jeżeli będzie stać w pokojowej temperaturze to nie powinno się stać nic prócz zawładnięciu przez kurz.

Na początku w odpowiedzi napisałem odnośnie wiszenia pionowego, ale nie ogarniam jak gitara może wisieć poziomo.

A jeżeli kogoś zastanawia czy gitara może wisieć pionowo na "wieszakach" to mały eksperyment myślowy:
Zawiąż sobie sześć nawet najcieńszych strun na czymś i spróbuj je naciągnąć siłą mięśni tak, żeby każda z nich miała naprężenie podobne do naprężenia w przypadku nastrojonych strun. Tak, do tego potrzebna jest duża siła (podobno rzędu ściągających w dół kilkudziesięciu kilogramów). Jeżeli więc gitara może mieć założone struny wiele lat i nic się z nią nie dzieje, to jak może jej coś zrobić siła grawitacji o kilkukrotnie niższej wartości? Ano nie może.

Widać, że nie mieszkasz na śląsku