Temat: Naciąg strun a klasyk
Witam wszystkich i od razu przepraszam, bo to pewnie banalne pytanie. Ba, założę się, że gdzieś tu na forum padło, ale znaleźć nie umiem (a wujek google również nie pomaga). A martwi mnie ten problem i wolę zostać zbluzgany niż potem płakać, jakby mi miało gitarę rozsadzić
Ale o co chodzi? Moje stare struny w klasyku już się trochę zużyły (10 miesięcy, owijka ze struny D mi schodzi). Postanawiałem w takim wypadku kupić nowe, ale tu się pojawił problem - mianowicie naciąg strun.
Z netu wyczytałem, że gitara akustyczna ma specjalny pręt w gryfie do jego regulacji - zależnie od naciągu strun należy sobie taki gryf wyregulować. No wszystko fajnie, ale klasyk takiego przyrządu nie posiada. Z tym, że przy strunach nylonowych są podawane informacje: naciąg twardy, naciąg normalny, naciąg mieszany.
Aktualnie w moim klasyku mam struny z naciągiem normalnym i jeśli chciałbym kupić np twardsze, to czy to aby przypadkiem nie odkształci mi gryfu? Czy w tym wypadku trzeba coś zrobić? Albo porostu są gitary, do których można wsadzić tylko jeden rodzaj?
Bo to, że różnica w dźwięku jest wiem (twardsze podobno lepsze), ale do cholery co z tym gryfem?
Z góry serdecznie dziękuję i proszę o łagodne potraktowanie żółtodzioba
DK.