tak je trzeba tak "zagiąć pod gryf " ;D

e---2---
h-------
g---2---
d---1---
a---2---
e--------

Ja gram tak właśnie H7.

Ale on chciał H7 - dur nie mol więc tak chyba jak ja napisałam.

Dzięki za odpowiedzi. Ta dwójka w nawiasie to poprzeczka? Umiem barowe, czy tam barre.

Michał, już dwa razy napisałeś: porzeczka. Mam nadzieję, że to pomyłka, i wiesz, że chodzi o poprzeczkę?

Wiem, że to co piszę jest nie na temat ale nie ma tutaj 'Konciku' podziękowań:). Panie Darku cieszę się że w końcu znalazłam coś gdzie wyjaśnione zostały bicie. Jestem początkującą chciałam się czegoś w końcu nauczyć ale nie znałam bić. A bez dobrych bić nawet dobre chwyty nie brzmią tak jak by się chciało. Jeszcze raz dziękuję. Od 4 godzin uczę się Zombie i ku mojemu zdziwieniu gram już prawie tak jak na pańskim filmie. może nie tak szybko ale coś z tego jest! Świetnie wszystko wyjaśnione.

jak będziesz ćwiczył codziennie to za 3 miesiące minie problem

Nie jest aż tak banalny- musisz zmieścić kilka palców tuż obok siebie. I Panki dobrze radzi- nie używaj wskazującego. Będzie też łatwiej przy graniu barowych pochodnych od A

normalnie upchać, tak by się zmieściły, ew. dla lepiej wyćwiczonych zrobić taką mini poprzeczke palcem serdecznym ale by oczywiście nie wadzić strunie E w drganiu

http://www.youtube.com/user/Vicossess
Yamaha F310

Oo, dzięki wielkie Mam też podobny problem a akordem D, ale w nim jest już łatwiej niż w A. Tzn. chodzi o  to, że palce na najcieńszych strunach się jakby "ześlizgują" i nie za każdym razem wychodzi. Poprosiłbym o zdjęcie z dokładnym ułożeniem palców dla tego akordu Z góry dzięki i sory za takie pytania ale początki są trudne jak zapewne sami wiecie.

Jeszcze jedna sprawa co do A-dur. Jak naciskam palcem serdecznym tak jak na tamtym zdjęciu to struna brzęczy, a jak próbuje przesunąć go bliżej to inne palce się nie mieszczą -,-

Mnie wskazujący nie jest potrzebny. "A" łapie środkowym, serdecznym i małym przez co jest więcej miejsca, czyli łatwiej zmieścic . Spróbuj sam.

Poza tym jak zaczniesz łapać barowe akordy to i tak trzeba będzie tak palce ułożyć.

Ja mam takie ogólne pytanie co do podstawowych akordów. Łapanie pojedynczych w miarę potrafię (jak ćwiczę to na wyrywki myślę akord, chwytam i gram sprawdzając czy gram czysto), tylko teraz muszę to wyćwiczyć żeby robić to szybko, dalej żeby móc je szybko zmieniać. Staram się codziennie grać przynajmniej z 15-30 minut, ale wiadomo jak to jest (jestem na 1 roku liceum więc jeszcze jest tai szok po zmianie szkoły) i tu pojawia się pytanie.

Są jakieś ćwiczenia które pomagają przyswoić szybkie chwytanie akordów, czy nie pozostaje mi nic innego jak praktyka konkretnych akordów?

Raczej tylko praktyka, dobrze też ćwiczyć na przykładach jakichś prostych piosenek.

Dobrze nawet jeśli będziesz znał oba ustawienia.

Witam,

Jak pewnie widać oczywiście jestem nowy na forum. Uczę się grać wg prezentowanego kursu. Aktualnie przerabiam rozdział o podstawowych chwytach. W wielu miejscach czytałem aby przechodzenia między akordami uczyć się na konkretnych prostych piosenkach. Wybrałem sobie "Lokomotywę z ogłoszenia" Perfectu. Wg przedstawionych akordów wygląda bardzo prosto

wstęp
D C D C
D C D C
e D e D

zwrotka
e D

refren
D C D C
D C D C

Nawet potrafię już w miarę szybko przechodzić pomiędzy poszczególnymi akordami w takiej kolejności jak na rozpisce, ale mam problem, że w żaden sposób nie brzmi to jak oryginał. Stąd moja prośba o pomoc. Co zrobić żeby to chociaż trochę przypominało oryginał? Czy tu rozchodzi się o to nieszczęsne bicie o którym jest mowa w kolejnych lekcjach?

Pozdrawiam