Na takie rzeczy gitarzyści zawsze odpowiedzą Ci tak samo: ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć . Ćwiczeń na rozciąganie palców jest na pęczki w internetach, najprostsze i najskuteczniejsze bodaj to po prostu naciskanie czterech pierwszych progów na strunie tak, żeby dźwięk był czysty i nie trzeba było odrywać palców od progów. Czyli przyciskając drugi próg nie możemy odrywać palca trzymającego próg pierwszy. Jeśli i to za trudne, to zacząć to samo, ale od 5 progu. Ważne, żeby ćwiczenie wykonywać powoli i regularnie, i, jak chcesz mieć bonus na przyszłość, to z metronomem .
Nie ma czegoś takiego, jak krótkie paluchy na gitarę, moja znajoma, która jest naprawdę mała i ma o wiele krótsze palce ode mnie swobodnie śmiga na pełnoskalowej gitarze basowej.

Stare gitary, który były utrzymywane w dobrym stanie mają GENIALNE brzmienie . Gorzej, jak po prostu leżała i się kurzyła ;>. Nastroić, w jakikolwiek sposób, wypadałoby. Stroik, wbrew temu, co mówią puryści, to nie jest zły sposób, choć wiadomo, że zawsze warto umieć to zrobić na słuch - im prędzej, tym lepiej, ale na starcie nie ma się co tym zadręczać.