lesio113 napisał/a:Witam wszystkich.
Jestem nowym członkiem waszej strony, więc wybaczcie mi ewentualne wpadki.
Więc tak: Mam 34 lata (tak, wiem chyba mi odbiło że w tym wieku wziąłem się za gitare) i zacząłem grać na gitarze (raczej na razie brzdękać) jakieś 2 miesiące temu. Na początku miałem pożyczonego akustyka od kolegi. Po miesiącu kupiłem sobie gitarę elektryczną IBANEZ GRGR12. Muzyki jakiej słucham jest bardzo różna, metallica, ac-dc, nightwish, skiltron. Przy gitarze spędzam średnio 2 godziny dziennie. Na początku ćwiczę "pajączka" później tzw. "kółka i krzyżyki", akordy i powerchordy, synchronizację rąk i szybkość (synchronizacje na przykładzie acdc : thunderstruck, czyli 4 0 7 0 4 0 7 0...). Rzecz w tym, że mam wrażenie że wszystko robię jakoś tak chaotycznie. Dlatego mam do was prośbę o ułożenie jakiegoś konkretnego planu na 2-3 godziny dziennie, bo jakoś sam nie potrafię.
Problemy jakie zauważyłem, to min: celowanie w struny, dotykanie sąsiednich, synchronizacja w szybszym tempie, szybkość
Pozdrawiam.
Powiem tak: po pierwsze, super, że zacząłeś grać - tu nie ma limitów wiekowych. Zdarzało mi się uczyć ludzi po 45 lat
Po drugie, co do samego grania: plan planem, warto go na pewno mieć, Ellon napisał tutaj sympatyczną propozycję. Konkretne cele jak najbardziej. Przez 3 dni uczę się płynnych zmian akordów G--->Am Am---->G itd.
Ważne, żeby w takim planie było miejsce na technikę, teorię, naukę na utworach i improwizację (na początku próby improwizacji). Warto też tworzyć swoje rzeczy.
Natomiast sprawa fundamentalna to JAKOŚĆ ćwiczenia! Powiedz domownikom, że to czas dla Ciebie i żeby Ci nie przeszkadzali. Wycisz telefon, wyłącz Facebook'a. Ktoś, kto gra 7h dziennie może mieć znacznie gorsze rezultaty niż ktoś grający 2,5h dziennie. Chodzi o to by mieć maksymalną koncentrację na celu! Polecam ćwiczenie w blokach po 30 minut o różnych porach dnia.
Dogadaj się jak najszybciej z jakimś kolegą, żebyście sobie mogli grać we 2 lub więcej osób - wtedy zrobisz znacznie szybsze postępy.
Wykonuj wszystko na początku w wolnym tempie i opanuj do perfekcji, dopiero potem przyspieszaj! Diabeł tkwi w szczegółach.
Szybkość to na tym etapie grania, sprawa drugorzędna - swoją drogą też przyjdzie z czasem. Graj, baw się muzą
Pilnuj, by to, co proste nie było prostackie!