nowe nylonowe lubią się rozstrajać muszą się "rozciągnąć" żeby trzymały strój wiem bo niedawno wymieniałem i po nastrojeniu te wszystkie "supełki" mogą się jeszcze trochę mocniej zacisnąć w skutek czego naciąg struny się luzuje i trzeba dostrajać

Bardzo prawdopodobne ze metalowa owijka wokół strun Ci się odwinęła, bądź przez przypadek ją przeciąłeś, wtedy pomorze tylko nowy komplet strun Radze zobaczyć czy gdzieś nie masz właśnie takiego niebezpiecznego wyciągnięcia się owijki ^^

Zważywszy ze basówki są z owijka także w klasykach to tak, to ze nie stroją koledze tez wioliny może być przyczyna źle zawiązanego supełka - kuzyn miał ten problem przez co musiałem zakładać i ponownie zawiązywać struny

Nie pierwsza tylko wszytskie struny, gdy nastroje juz wszytskie to musze je nastroić  znowu.. I moge tak cały dzień sie bawić.

Pewnie są to klucze, bo zmienialam tylko struny GHe, i zaliczyła mi jeszcze ostatnio maly wypadek. ech

A kto mówi, że sie nie nadają? Jak wszytskich nie moge nastroić to nie znaczy, ze to wina tych trzech, że są metalowe..

człowieku nie rozumiesz ze jak zostana metalowe to
Ad.1 gówno (za przeproszeniem) ci da ewentualna wymiana kluczy bo i tak zaraz mogą się zepsuć
Ad.2 wykrzywi ci się gryf przez co ciężko ci będzie przyciskać struny na wyższych progach
Ad.3 oprócz wykrzywienia gryf może zacząć się odklejać od pudła
Ad.4 mostek też zacznie ci się odklejać aż w końcu wystrzeli i w tedy to już kaput i tylko do lutnika

Lol.Jak do ściany,jak wydaje ci się ze wiesz wszystko,to po co się pytasz?

Dzieki za rady..
I za wyśmianie, będę musiala wyśmiac innych znajomych, którzy też tak zrobili ze strunami.
Dziekuje.