Cześć!
Na początku się przywitam i powiem, że na gitarze gram od 3 dni, więc jak pewnie już zdążyliście wydedukować moje pytania będą dla was zapewne trochę śmieszne.
Mam akustyczną gitarę pożyczoną od cioci, ma kilka(kilkanaście) latek, ale jest w całkiem dobrym stanie i ogólnie to całkiem nieźle mi się na niej gra.

Moja uczynna ciocia nastroiła mi gitarę przed oddaniem jej w moje ręce, a następnie nie mniej uczynny tata zrobił to samo, tak więc miałem teoretycznie bardzo dobrze nastrojoną gitarę.
Po dwóch dniach "grania" postanowiłem sprawdzić programem AP tuner czy faktycznie jest dobrze nastrojona. Aplikacja stwierdziła, że nie bardzo, tak więc pokręciłem trochę tymi pokrętłami(stoiki?) tak żeby odpowiadało programowi. Teraz struny są wyżej, wydaje mi się, że wydają lepszy dźwięk(to co gram bardziej odpowiada oryginałowi), ale nadal nie jest tak jak pisze na stronie(czyli struna H grana na piątym progu nie odpowiada pustej strunie e), no i cholernie ciężko mi się gra, bo niektóre z nich są bardzo napięte i trzeba nacisnąć je idealnie na progu żeby wydać pożądany dźwięk, boję się też, że mogą się zerwać, jako że struny podobnie jak gitara nie były kupione wczoraj(ani rok temu też nie...ani dwa )
Dodam, że 3 struny (te najcieńsze oczywiście) są wymienione na nie-metalowe(są z takiej jakby żyłki).

Druga sprawa - co oznacza na tabulaturze taki zapis: 7p0 lub 7h87\5 ?:rolleyes:
Co do tego pierwszego to wydaje mi się, że chodzi o to, żeby przycisnąć daną strunę na 7 progu, a potem szybko zostawić ją pustą, żeby wydała jakby dwa dźwięki, ale to są tylko moje chore teorie

Trzecia - ściera mi się trochę ta powłoczka na strunach, czy to w czymś przeszkadza?

Narazie żadnych innych pytań nie mam, jak sobię coś przypomnę to dopiszę, z góry dzięki za odpowiedzi!

BTW. Nie wiem czy dobry dział wybrałem na ten temat, jeśli nie to proszę admina o przeniesienie.